Lody, zimne desery, gofry z bitą śmietaną i słodkimi dodatkami to nieodłączny element naszych przekąsek podczas ciepłych, wakacyjnych dni. Innym popularnym daniem są frytki. Kupujemy je zwiedzając duże miasta, odpoczywając na nadmorskim deptaku lub relaksując się w ośrodkach wypoczynkowych nad jeziorami.
Bardzo często dodatkiem do tych dań są plastikowe łopatki do lodów i widelczyki do frytek. To one, między innymi razem z plastikowymi słomkami do napojów, miały być zakazane tak zwaną Dyrektywą Plastikową. Niestety w Polsce wciąż nie wdrożono stosownych regulacji prawnych. O ile w naszych domach coraz częściej sortujemy śmieci, to w przestrzeni publicznej jest wciąż za mało śmietników z osobnymi pojemnikami na papier, plastik i pozostałe odpady.
W konsekwencji nasze plaże, parki i bulwary pełne są tych drobnych, jednorazowych sztućców. Możecie się na nie natknąć zakopane w piasku, zwiane przez wiatr i leżące przy krawężnikach, zalegające na trawnikach pod nieopróżnionymi na czas koszami na śmieci. I niestety, ze wzglądu na małe rozmiary czy to szpatułek do lodów, czy widelczyków do frytek, ich trafienie do właściwych pojemników z plastikiem jest bardzo utrudnione. Tym samym te plastikowe odpady nie mogą zostać właściwie zutylizowane i stale zanieczyszczają nasze środowisko.
Częściowym rozwiązaniem tego problemu jest używanie drewnianych łopatek do lodów i widelczyków do frytek. Produkty z drewna, nawet jeśli trafią do śmieci ‘zmieszanych’, nie będą prowadzić do degradacji środowiska. Nie twierdzimy tu tym samym, że natknięcie się na cudzy patyczek do lodów kiedy chcemy budować zamki z piasku lub po prostu rozłożyć koc na plaży jest przyjemniejsze tylko dlatego, że jest on drewniany. Po prostu w przeciwieństwie do plastiku, które jeśli nie trafi do odpowiedniego kubła, to będzie zalegało w naszym ekosystemie nawet kilkaset lat, drewno rozłoży się samoczynnie w ciągu kilku do kilkunastu miesięcy.
Wydawało by się, że skoro w Polsce brak odpowiednich regulacji prawnych, to jesteśmy już niemalże skazani na wszechobecny plastik. To jednak błędne założenie. Drewniane sztućce, w tym małe łopatki do lodów i widelczyki do frytek są coraz bardziej popularne wśród świadomych i odpowiedzialnych właścicieli punktów gastronomicznych. Są poręczne, bezpieczne w kontakcie z żywnością i cechuje je ekologiczny charakter. Surowcem do oferowanych przez nas sztućców jest drewno brzozowe pozyskiwane z planowej wycinki i zgodnie z wytycznymi zrównoważonej gospodarki (certyfikat FSC), dzięki czemu ich produkcja nie prowadzi do degeneracji ekosystemu.
Powtarzając za Owidiuszem: Kropla drąży skałę. Zatem, jeśli i Wam zależy na eliminacji niepotrzebnego plastiku, wybierajcie świadomie lodziarnie oferujące drewniane łopatki do lodów oraz punkty gastronomiczne, gdzie do frytek otrzymacie poręczne drewniane widelczyki.